Odcinek 11

Gazda trafia w krytycznym stanie do szpitala. Sikora czuwa przy przyjacielu. W chwili powrotu świadomości, Gazda wyjawia Sikorze, że dał się kupić Lewarowi. Po tym wyznaniu umiera. Szybki, żeby zdobyć pieniądze na przekręt z VAT’em, kasuje fundusz bezpieczeństwa grupy. Blacha jest w szoku. Wie, że Kowal i Mnich nie darują mu naruszenia rezerwy. Mnich i Ptasiek ustalają plan zabójstwa Szybkiego. Wybierają dzień, gdy szef gangu, będzie w Zakopanem na nartach. Kowal i Rysiek próbują przekonać Cygę, żeby donosił im o wszystkich ruchach Blachy. Cyga stawia się. Sprzeciwiając się, wydaje na siebie wyrok. Na pogrzebie Gazdy, Potocki informuje Sikorę, że lada dzień zacznie się zmasowany atak policji na gang Pruszkowski. Będzie potrzebował silnych dowodów przeciwko gangsterom. W Gliwicach, Lewar i jego ludzie dokonują skoku na bank. Dochodzi do strzelaniny, ktoś słyszy ksywę „Lewar”. Przyjeżdżają antyterroryści. Śmigłowcem przylatuje Sikora. AT pod dowództwem Sikory szturmuje bank. Sikora szuka Lewara, bo nie chce, żeby tajemnica Gazdy wyszła kiedykolwiek na jaw. Policjant zabija bandytę. Szybki zostaje zastrzelony w Zakopanem. Tego samego wieczoru, ktoś ostrzeliwuje dom Blachy. Na szczęście nikt nie zostaje ranny. Blacha pakuje Mirę i Kasię i wysyła je do matki Miry, do Łodzi. Sam postanawia ukryć się na jakiś czas w bezpiecznym miejscu. Gangster spotyka się z Sikorą i daje mu walizkę ze swoimi oszczędnościami- z milionem złotych. Prosi go, żeby w razie jego śmierci, Sikora przekazał pieniądze Mirze. Kowal i Rysiek świętują śmierć Szybkiego. Blacha wyjeżdża z Warszawy. Na stacji benzynowej zamaskowany napastnik ogłusza go i wciąga do furgonetki.